Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Brak komentarzy

Evergreen content – co to jest?

Evergreen content – co to jest? - zdjęcie nr 1

evergreen content
Evergreen content – co to jest? - zdjęcie nr 3

Spis treści

Czytasz teraz:

Evergreen content – co to jest?

Zamknij

Treści w Sieci zazwyczaj “żyją” bardzo krótko. Mowa tu nie tylko o mediach społecznościowych i formatach takich jak Stories, które zostały zaprojektowane po to, by zniknąć po kilkunastu godzinach, ale również o treściach “tradycyjnie” umieszczanych na stronach internetowych.

Co prawda artykuły czy filmy na dany temat pozostają na serwerach i zazwyczaj nawet po wielu latach od pierwotnej publikacji wciąż są dostępne, jednak brutalna prawda jest taka, że bardzo często po prostu nie interesują już żadnego odbiorcy. Minął ich termin przydatności do internetowego spożycia – taki los spotyka zdecydowaną większość newsów, recenzji, relacji sportowych, komentarzy politycznych i materiałów z setek innych kategorii. Internet generuje gigantyczne ilości informacji, które zwyczajnie nie są nam przydatne – nawet te, które w danym momencie odbiorcy uznają za aktualne i wartościowe, w zdecydowanej większości przypadków za chwilę stracą uwagę odbiorców.

Zdarzają się jednak pojedyncze kawałki Sieci, które cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. Takie treści nazywane są evergreen, zgodnie z nazwą będąc wiecznie zielone i kwitnące uznaniem, a co za tym idzie – także organicznym ruchem na stronie. Post, strona czy film określane jako evergreen content generują wizyty przez cały czas. Nie ma w tym żadnego triku, chociaż oczywiście taki artykuł musi być stworzony zgodnie z dobrymi praktykami SEO i pełny odpowiednio wyselekcjonowanych słów kluczowych. Najważniejsze jest jednak to, że jego treść nie ulega przedawnieniu, zachowując aktualność pomimo upływającego czasu.

W przypadku portali o tematyce popkulturowej artykułami evergreen będą na przykład materiały publicystyczne na temat ponadczasowych książkowych czy filmowych klasyków, które uznawane są za pewien kanon w danej dziedzinie. Jednak na przykład w branży technologicznej sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana. Zarówno oprogramowanie, jak i sprzęt zmieniają się tak dynamicznie, że takie teksty bardzo szybko stają się zdezaktualizowane. Artykuł o najlepszych programach przeznaczonych do danego zadania po roku od publikacji może być już zwyczajnie oparty o nieaktualne dane, ergo bezużyteczny dla użytkownika. Z perspektywy administratora strony poradnik do określonej wersji danej aplikacji traci potencjał, gdy klienci zmigrują na zaktualizowaną edycję programu.

(Dalszą część artykułu znajdziesz pod formularzem)

Wypełnij formularz i odbierz wycenę

Zapoznamy się z Twoim biznesem i przygotujemy indywidualną ofertę cenową na optymalny dla Ciebie mix marketingowy. Zupełnie za darmo.

Twoje dane są bezpieczne. Więcej o ochronie danych osobowych

Administratorem Twoich danych osobowych jest Verseo spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Poznaniu, przy ul. Węglowej 1/3.

O Verseo

Siedziba Spółki znajduje się w Poznaniu. Spółka jest wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, Wydział VIII Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS: 0000910174, NIP: 7773257986. Możesz skontaktować się z nami listownie na podany wyżej adres lub e-mailem na adres: ochronadanych@verseo.pl

Masz prawo do:

  1. dostępu do swoich danych,
  2. sprostowania swoich danych,
  3. żądania usunięcia danych,
  4. ograniczenia przetwarzania,
  5. wniesienia sprzeciwu co do przetwarzania danych osobowych,
  6. przenoszenia danych osobowych,
  7. cofnięcia zgody.

Jeśli uważasz, że przetwarzamy Twoje dane niezgodnie z wymogami prawnymi masz prawo wnieść skargę do organu nadzorczego – Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Twoje dane przetwarzamy w celu:

  1. obsługi Twojego zapytania, na podstawie art. 6 ust. 1 lit. b ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO);
  2. marketingowym polegającym na promocji naszych towarów i usług oraz nas samych w związku z udzieloną przez Ciebie zgodą, na podstawie art. 6 ust. 1 lit. a RODO;
  3. zabezpieczenia lub dochodzenia ewentualnych roszczeń w związku z naszym uzasadnionym interesem, na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f. RODO.

Podanie przez Ciebie danych jest dobrowolne. Przy czym, bez ich podania nie będziesz mógł wysłać wiadomości do nas, a my nie będziemy mogli Tobie udzielić odpowiedzieć.

Twoje dane możemy przekazywać zaufanym odbiorcom:

  1. dostawcom narzędzi do: analityki ruchu na stronie, wysyłki informacji marketingowych.
  2. podmiotom zajmującym się hostingiem (przechowywaniem) strony oraz danych osobowych.

Twoje dane będziemy przetwarzać przez czas:

  1. niezbędny do zrealizowania określonego celu, w którym zostały zebrane, a po jego upływie przez okres niezbędny do zabezpieczenia lub dochodzenia ewentualnych roszczeń
  2. w przypadku przetwarzanie danych na podstawie zgody do czasu jej odwołania. Odwołanie przez Ciebie zgody nie wpływa na zgodność z prawem przetwarzania przed wycofaniem zgody.

Nie przetwarzamy danych osobowych w sposób, który wiązałby się z podejmowaniem wyłącznie zautomatyzowanych decyzji co do Twojej osoby. Więcej informacji dotyczących przetwarzania danych osobowych zawarliśmy w Polityce prywatności.

Należy pamiętać, że treści sezonowe nie są klasyfikowane jako materiały evergreen content. Wykres Google Trends dla frazy “wybory samorządowe” pokazuje ogromny wzrost zainteresowania co 5 lat, jednak w okresach między wyborami niewielu użytkowników szuka materiałów na ten temat. Podobna sytuacja ma miejsce z innymi cyklicznymi wydarzeniami – mistrzostwami świata w piłce nożnej, galą wręczenia nagród Nobla, Złotych Globów, przepisami na świąteczny makowiec czy rocznicami śmierci znanych osób.

Evergreen content – co to jest? - zdjęcie nr 4

Evergreen content – przykłady

  • Artykuły dietetyczne – co jeść, żeby schudnąć, jak nabrać masy itd.;
  • Przepisy na popularne dania – od jajecznicy, przez chili con carne, po przygotowywanie homara;
  • Artykuły dotyczące treningu – zestawy ćwiczeń dla konkretnej grupy odbiorców i w konkretnym celu;
  • Treści słownikowe – definicje i tłumaczenia słów czy fraz;
  • Poradniki różnego rodzaju – np. ogrodnicze, remontowe, komputerowe;
  • Instrukcje obsługi konkretnych narzędzi.

To oczywiście tylko sam wierzchołek – artykuł można określić mianem evergreen wtedy, gdy jego aktualność (a więc i potencjalne zainteresowanie odbiorców) nie mija wraz z upływającym czasem. Nie oznacza to jednak, że raz napisany tekst nie powinien być aktualizowany. O ile założeniem evergreen jest długa, w zamyśle wieczna aktualność, tak rozbudowywanie treści o nowe dane zawsze będzie pożądane – zarówno przez odbiorców, jak i przez roboty indeksujące. Dobrze napisany tekst evergreen nie wymaga jednak częstego uzupełniania, oszczędzając Twój czas.

Z tego powodu artykułami evergreen content nie można określić na przykład zdecydowanej większości poradników zakupowych z propozycjami produktów. Oczywiście poradniki “co warto kupić – [miesiąc, rok]” również potrafią wygenerować wartościowy ruch i zwiększyć konwersję w danym e-sklepie, jednak z całą pewnością kłóci się to z ideą evergreen. 

Poza kilkoma branżami aktualne trendy i zaopatrzenie sklepów zmieniają się na tyle dynamicznie, że takie teksty trzeba aktualizować bardzo często – nawet co kilka tygodni.

Jak napisać artykuł evergreen?

Głównym źródłem ruchu przy tego typu treści jest ruch organiczny z wyszukiwarek. W internetowym marketingu intuicja jest bardzo ważna, ale przegrywa z czymś znacznie potężniejszym – analizą danych. To właśnie na niej głównie opiera się pozycjonowanie stron internetowych w wyszukiwarkach.

  1. Słowa kluczowe

Priorytetowy będzie dobór odpowiednich słów kluczowych, które zostaną umieszczone w tekście, ułatwiając znalezienie artykułu przez użytkowników. Musisz więc odpowiedzieć na pytanie: jakie frazy wpisują do wyszukiwarki osoby, które szukają treści na dany temat? Jeżeli temat został już poruszony na konkurencyjnych stronach – a nie ukrywajmy, najpewniej właśnie tak jest – możesz przeanalizować treść i konstrukcję tekstu za pomocą różnych narzędzi, a zebrane dane wykorzystać do budowy własnego projektu. Przydadzą się do tego narzędzia na przykład takie jak Google Trends, a także Ahrefs, Senuto czy Semstorm.

Szczegółowo o analizie słów kluczowych pisaliśmy w osobnym artykule na naszym blogu: analiza słów kluczowych – co to jest?

  1. Dostosowanie tekstu zgodnie z dobrymi praktykami SEO

Artykuł musi być wypełniony wartościowymi słowami kluczowymi, ale poza treścią ważna jest również forma. By spełniał swoją rolę, czyli nie tylko generował ruch, ale nie powodował, że czytelnik natychmiast wyłączy kartę i zwróci się ku innym źródłom wiedzy, powinien być podany w atrakcyjnej budowie. Składają się na nią całe wizualia – układ tekstu, podział na akapity, zastosowane grafiki, font i jego kolor i wiele innych czynników.

  1. Linkowanie

Nawet najlepiej napisany i przedstawiony tekst nie trafi do ścisłego topu wyników wyszukiwania, jeśli nie będą kierować do niego linki z różnych stron – zwłaszcza w konkurencyjnej branży, gdzie na wysokie pozycje czyha wielu innych graczy. Jeżeli artykuł jest faktycznie bardzo wartościowy z perspektywy użytkownika, wiele linków pojawi się w naturalny sposób, wykorzystując społeczną moc internetu. Zazwyczaj jednak nawet to nie wystarczy, by wywindować podstronę tam, gdzie powinna się znajdować – na samym szczycie. Z tego powodu warto skorzystać z pomocy profesjonalnych pozycjonerów z doświadczeniem, zasobami i umiejętnościami w link buildingu.

  1. Copywritersko-sprzedażowa przyzwoitość

Pisząc artykuły będące w zamyśle treściami evergreen łatwo przesadzić i zwrócić się w stronę clickbaitu, by jeszcze bardziej zachęcić użytkowników do czytania. Jasne, głównym założeniem artykułów blogowych jest najczęściej, poza zbieraniem ruchu, zachęcenie – bezpośrednio lub pośrednio – odbiorców do zakupu produktów, skorzystania z usług danej firmy czy budowanie prestiżu marki. Artykuł evergreen musi jednak nieść ze sobą nie tylko sprzedażową, ale także merytoryczną wartość.

  1. Zabezpieczenie przed dezaktualizacją

Warto unikać odniesień do aktualnych wydarzeń – choć kraj lub świat komentuje w danym momencie jakąś sprawę, sensację czy zachowanie, za kilka miesięcy uwaga społeczeństwa zupełnie zmieni kierunek. Nawiązania do popularnego w obecnym czasie serialu albo sporu politycznego są bardzo chwytliwe i często jak najbardziej uzasadnione marketingowo, jednak w dłuższej perspektywie raczej szkodzą, niż pomagają. Trudno o większy sygnał, że tekst był pisany dawno temu, niż przebrzmiały żart czy popularne wyłącznie w swoim czasie powiedzonko. Wspominasz jeszcze czasem “Jozina z Bazin”, “paczącego” kota czy trzeci sezon “Dextera”? Jeśli tak, to należysz do zdecydowanej mniejszości.

Bądź pierwszym który napisze komentarz.

Wymagany, ale nie będzie opublikowany