Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Brak komentarzy

Kilka najwyższych pozycji okupowanych przez jedną stronę? Google mówi: „Dość!”

Kilka najwyższych pozycji okupowanych przez jedną stronę? Google mówi: „Dość!” - zdjęcie nr 1

Kilka najwyższych pozycji okupowanych przez jedną stronę? Google mówi: „Dość!” - zdjęcie nr 2

Kilka najwyższych pozycji okupowanych przez jedną stronę? Google mówi: „Dość!” - zdjęcie nr 3

Spis treści

Czytasz teraz:

Kilka najwyższych pozycji okupowanych przez jedną stronę? Google mówi: „Dość!”

Zamknij

Google wprowadziło zmianę, która uderzy w strony zagarniające dla siebie zbyt dużo przestrzeni w wynikach wyszukiwania. Od tej pory na czołowych pozycjach będzie panowała większa różnorodność.

(Dalszą część artykułu znajdziesz pod formularzem)

Wypełnij formularz i odbierz wycenę

Zapoznamy się z Twoim biznesem i przygotujemy indywidualną ofertę cenową na optymalny dla Ciebie mix marketingowy. Zupełnie za darmo.

Twoje dane są bezpieczne. Więcej o ochronie danych osobowych

Administratorem Twoich danych osobowych jest Verseo spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Poznaniu, przy ul. Węglowej 1/3.

O Verseo

Siedziba Spółki znajduje się w Poznaniu. Spółka jest wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, Wydział VIII Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS: 0000910174, NIP: 7773257986. Możesz skontaktować się z nami listownie na podany wyżej adres lub e-mailem na adres: ochronadanych@verseo.pl

Masz prawo do:

  1. dostępu do swoich danych,
  2. sprostowania swoich danych,
  3. żądania usunięcia danych,
  4. ograniczenia przetwarzania,
  5. wniesienia sprzeciwu co do przetwarzania danych osobowych,
  6. przenoszenia danych osobowych,
  7. cofnięcia zgody.

Jeśli uważasz, że przetwarzamy Twoje dane niezgodnie z wymogami prawnymi masz prawo wnieść skargę do organu nadzorczego – Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Twoje dane przetwarzamy w celu:

  1. obsługi Twojego zapytania, na podstawie art. 6 ust. 1 lit. b ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO);
  2. marketingowym polegającym na promocji naszych towarów i usług oraz nas samych w związku z udzieloną przez Ciebie zgodą, na podstawie art. 6 ust. 1 lit. a RODO;
  3. zabezpieczenia lub dochodzenia ewentualnych roszczeń w związku z naszym uzasadnionym interesem, na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f. RODO.

Podanie przez Ciebie danych jest dobrowolne. Przy czym, bez ich podania nie będziesz mógł wysłać wiadomości do nas, a my nie będziemy mogli Tobie udzielić odpowiedzieć.

Twoje dane możemy przekazywać zaufanym odbiorcom:

  1. dostawcom narzędzi do: analityki ruchu na stronie, wysyłki informacji marketingowych.
  2. podmiotom zajmującym się hostingiem (przechowywaniem) strony oraz danych osobowych.

Twoje dane będziemy przetwarzać przez czas:

  1. niezbędny do zrealizowania określonego celu, w którym zostały zebrane, a po jego upływie przez okres niezbędny do zabezpieczenia lub dochodzenia ewentualnych roszczeń
  2. w przypadku przetwarzanie danych na podstawie zgody do czasu jej odwołania. Odwołanie przez Ciebie zgody nie wpływa na zgodność z prawem przetwarzania przed wycofaniem zgody.

Nie przetwarzamy danych osobowych w sposób, który wiązałby się z podejmowaniem wyłącznie zautomatyzowanych decyzji co do Twojej osoby. Więcej informacji dotyczących przetwarzania danych osobowych zawarliśmy w Polityce prywatności.

Google kończy z powielaniem wyników wyszukiwania

Opisywana kwestia została poddana dyskusji, w której wzięli udział użytkownicy. Respondenci jednogłośnie opowiedzieli się za wyrównaniem proporcji wśród stron internetowych pozycjonowanych w popularnej wyszukiwarce. Amerykański gigant postanowił przychylić się do głosu społeczności.

Dominacja jednej witryny w wynikach wyszukiwania wywoływała niepewność wśród odbiorców. Ciężko było wskazać różnice pomiędzy poszczególnymi pozycjami. W tej sytuacji rodziło się pytanie: „Dlaczego ta strona jest lepsza od innych?”. Taki stan rzeczy sprawiał, że jedna firma pochłaniała całą uwagę użytkowników. Tym samym konkurencja musiała obejść się smakiem.

kanibalizacja keywordsów

Ale przyszła zmiana!

Od tej pory jedno źródło ukaże się maksymalnie dwukrotnie. Modyfikacja umożliwi przekierowanie ruchu w miejsca cieszące się mniejszym zainteresowaniem.

Google zwraca jednak uwagę na pewne odstępstwa od tej reguły. Dotychczasowy algorytm będzie nadal funkcjonował, jeżeli odbiorca wyraźnie oczekuje wielu wyników z jednego źródła. Taka sytuacja może mieć miejsce, gdy użytkownik decyduje się na wyszukiwanie treści związanych konkretną marką.

– Pojawienie się w wynikach wyszukiwania wielu różnych podstron tego samego sklepu na określone zapytanie rodziło pewnego rodzaju patologię. Nie raz bywało tak, że wraz z reklamą płatną Google Ads jeden sklep mógł praktycznie zdominować pierwszą stronę wyników, a tym samym uniemożliwić lub poważnie utrudnić konkurowanie – skomentował zmianę Jacek Smogur, SEO Specialist w Verseo. – Zmiany nie są jednak nowe, ponieważ z tym procederem mniej lub bardziej firma z Mountain View walczy od lat.

Do tej pory opisywana sytuacja występowała głównie w branżach niszowych – zdominowanych przez mocnego monopolistę. Jak pokazuje jednak przykład frazy „perfumy”, zdarzało się to także dla fraz o dużej konkurencyjności. Ponadto prym wiodły i nadal wiodą strony tzw. „market place’ów” takich ja Allegro czy OLX. Jak zmiany wpłyną na te portale? Trudno jednoznacznie stwierdzić. W mojej opinii poprawki Google przełożą się jednak pozytywnie na rzecz samych użytkowników, którzy otrzymają możliwość szerszego rozeznania w interesującym ich temacie – dodał.

Bądź pierwszym który napisze komentarz.

Wymagany, ale nie będzie opublikowany