Historia Google – jak zaczynał światowy gigant?

Spis treści

Czytasz teraz:

Historia Google – jak zaczynał światowy gigant?

• Historia Google – skąd ta nazwa?
  • Uniwersyteckie początki
• Wyszukiwarka Google – pierwsze inwestycje w markę
  • Google Top Dog
  • Googleplex – siedziba firmy w Mountain View
  • Kultura pracy w Google
  • Produkty Google
  • Google obecnie

Zamknij

Google to dziś światowa potęga w dziedzinie usług online, tak ogromna, że aż trudno sobie uświadomić, że nie powstała w wyniku jakiegoś Wielkiego Wybuchu czy innego podobnie spektakularnego wydarzenia. Jak każda marka miała swoje skromne początki, chude lata i etap prób – zarówno tych, które odniosły spektakularny sukces, jak i takich, których poczynienie przeważnie poprzedza zdanie: “potrzymaj mi piwo”. Dlatego dziś opowiemy nieco o historii marki Google i jej stopniowym podbijaniu serc i przeglądarek internautów.

Historia Google – skąd ta nazwa?

Na powstanie firmy znanej pod nazwą Google złożyły się trzy główne elementy: Amerykanin Larry Page, Rosjanin z pochodzenia Sergey Brin oraz… czeski błąd. Szukając bowiem nazwy dla swojej firmy, panowie czerpali z tego, co było pod ręką, a najbardziej pod ręką był w owym czasie współlokator Page’a ze studiów. Wpadł on na pomysł, że idealną nazwą dla produktu, który ma porządkować niewyobrażalne ilości stron internetowych, będzie nazwa dużej liczby. Milion czy miliard brzmiały jednak widać za mało spektakularnie, bo padła propozycja ochrzczenia firmy mianem googol. Googol oznacza liczbę w istocie ogromną, bo aż 10 do potęgi setnej. 

Traf jednak chciał, że Larry Page, sprawdzając, czy taka domena jest wolna, zrobił literówkę (nie można wykluczyć, że matematyka w postaci procentów miała w tym swój udział) i wpisał “google”, które jako nieistniejące słowo było wolne. Ukontentowany ojciec założyciel wykupił domenę i tak już zostało. Błąd został, co prawda, odkryty bardzo szybko, bo już następnego dnia, ale adres googol i tak był zajęty, więc panowie postanowili zostać przy nazwie, którą wybrał przypadek. 

Uniwersyteckie początki

Zanim jednak doszło do tego wiekopomnego wydarzenia to, co zwane Google, równie się rozwijało, tyle że pod innymi nazwami. Cofnijmy się więc nieco, by ujrzeć prawdziwy początek najpopularniejszej wyszukiwarki na świecie. Larry Page i Sergey Brin poznali się podczas studiów na Uniwersytecie Stanforda i wieść gminna niesie, że nie polubili się ani trochę. Początkowe animozje szybko zmieniły się jednak w sympatię i panowie w 1995 roku postanowili stworzyć nowatorski jak na owe czasy projekt – system, który miałby określać wartość poszczególnych witryn internetowych i po wpisaniu zapytania przez użytkownika tworzyć z nich listę – od najlepszych wyników, po najmniej znaczące. 

(Dalszą część artykułu znajdziesz pod formularzem)

Narzędzie zostało początkowo nazwane Backrub. Nazwa ta wzięła się od głównego i początkowo jedynego czynnika, który był brany pod uwagę przy tworzeniu rankingu stron, czyli backlinks – linków zewnętrznych. Sposób tworzenia listy był więc bardzo przejrzysty – im więcej stron podawało link do danej witryny (a więc ją polecało), tym wyższą pozycję w wyszukiwarce miała owa witryna.  O ile samo narzędzie spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem, o tyle jego nazwa miała o wiele chłodniejsze powitanie, więc wyszukiwarka została przemianowana na PageRank. Pod taką właśnie nazwą została opatentowana, ale ostatecznie panowie po raz kolejny zmienili nazwę – tym razem na dobrze nam znane Google. 

Wyszukiwarka Google – pierwsze inwestycje w markę

Początkowo Page i Brin rozwijali swój projekt na uniwersytecie, ale kiedy stało się to utrudnione przez nieufność uczelnianych informatyków, przenieśli się tam, gdzie, jak powszechnie wiadomo, powstają najlepsze pomysły – do garażu. Wynajęcie powierzchni do badań było pierwszym krokiem ku rozwojowi firmy – i z całą pewnością wielkim dla ludzkości. Stało się możliwe dzięki pierwszemu poważnemu inwestorowi, którym był Andy Bechtolsheim, współzałożyciel firmy Sun. Zainwestował on w powstającą markę 100 000 dolarów, dzięki którym w 1998 roku panowie oficjalnie zarejestrowali firmę i rozpoczęli działalność poza murami Uniwersytetu Stanforda. 

W garażu, w którym wykluwał się jeden z najbardziej skomplikowanych algorytmów na świecie, znalazły się początkowo tylko najpotrzebniejsze rzeczy: dywan, stół do ping ponga i jakieś tam komputery. Według różnych źródeł wystrój pierwszej siedziby Google był hołdem dla nasyconych, jaskrawych barw wszelakich – to zamiłowanie do żywych kolorów do dziś jest widoczne nie tylko w siedzibach Google, ale nawet w logo tej marki. 

Google Top Dog

Następne lata przyniosły rozwój technologiczny, nowych inżynierów, których imiona mało kto pamięta, oraz jednego psa, którego pamiętają wszyscy. Yoshka należał właśnie do jednego z inżynierów – Ursa Hölzle – i był pierwszym czworonożnym stworzeniem, które przestąpiło próg siedziby Google. Został mianowany Google Top Dog i odwiedzał firmę pewnie bardziej regularnie niż wielu z jej pracowników. Jego pojawienie się zostało odnotowane nawet na oficjalnej stronie z historią marki. Yoshka był dobrze znany i uwielbiany przez pracowników, a nawet kurierów. Już na późniejszym etapie, gdy Google zajęło obecną siedzibę, często pojawiał się przed jedną z firmowych kawiarni, dlatego po latach została ona nazwana jego imieniem.

Googleplex – siedziba firmy w Mountain View

O samej siedzibie również warto napisać kilka słów. Z garażu firma przeniosła się do kompleksu w Mountain View, który obecnie nazywany jest Googleplexem. Początkowo oczywiście Google wynajmowało wyłącznie niektóre pomieszczenia, ale wraz z rozwojem było ich coraz więcej, aż w końcu firma kupiła cały kompleks liczący 47 tysięcy metrów kwadratowych. Na obiekt składa się ponad 20 budynków, co oznacza, że pracownicy muszą pokonywać spore odległości, dlatego w wielu miejscach można spotkać tam służbowe rowery w barwach Google. 

W głównej siedzibie firmy w naturalny sposób rozwijano to, czego początek zwiastowały dywan i stół do ping ponga, czyli atrakcje dla pracowników. W kompleksie znajduje się mnóstwo gumowych piłek, stołów do piłkarzyków, aż kilka boisk do siatkówki plażowej, dwa baseny, minigolf, basen z kolorowymi kulkami, fotele do drzemek, kilkanaście kawiarni, stołówki z przysmakami z całego świata i wiele innych udogodnień. Ciekawym dodatkiem jest na przykład bus fryzjerski, w którym pracownicy mogą za darmo zadbać o fryzurę. Bezpłatnie pracownicy mogą również jeść we wszystkich knajpach oraz food trackach znajdujących się na terenie kompleksu. Googleplex to też miejsce, w którym widać ekscentryczne hobby założycielki marki, na przykład replikę pierwszego prywatnego załogowego statku kosmicznego czy szkielet tyranozaura.

Kultura pracy w Google

Wraz z rozwojem technologicznym wzrastała też w Google wysoka kultura organizacji, co widać chociażby właśnie na przykładzie bonusów pracowniczych. Google zbudowało nową jakość, jeśli chodzi o relacje między pracownikami oraz na stopie pracownik – pracodawca. Firma znana jest z pozostawiania dużej swobody zarówno jeśli chodzi o strój, jak i pracę. Stawia na swobodny rozwój, luźny kontakt i przyjazną atmosferę na każdym szczeblu organizacji. 

Jedna z najważniejszych zasad biznesowych Google to don’t be evil, co można tłumaczyć jako “nie bądź zły” lub “nie czyń zła”. W 10 najważniejszych maksymach marki znajdziemy taką, która mówi, że bez garnituru również można być poważnym. Usługi fryzjerskie w miejscu pracy mogą wydawać się zabawnym pomysłem, ale i w tym tkwi wyższa idea – ponieważ pracownicy spędzają w kompleksie wiele godzin, firma chce oszczędzić im marnowania czasu i energii na poszukiwanie podstawowych usług w innych miejscach. Za przywileje zatrudnieni specjaliści rewanżują się kreatywnymi pomysłami i efektywną pracą – w myśl dziesiątej maksymy Google – świetnie to za mało.

Produkty Google

Oprócz flagowego produktu, czyli wyszukiwarki internetowej, Google przez lata rozwijało też inne projekty, z których wiele odniosło ogromny sukces. Należą do nich między innymi:

• Google Maps – ogromny system zawierający mapy i zdjęcia lotnicze, połączony z tzw. Street View, czyli zdjęciami poszczególnych ulic, placów, obiektów, dzięki którym możemy robić wirtualne spacery po całym świecie. Jest to również narzędzie nawigacyjne stosowane przez wielu kierowców.
• Google Translate – tłumacz Google, który jeszcze jakiś czas temu był raczej obiektem żartów. Dziś jest dopracowany do tego stopnia, że można dzięki niemu uzyskać spójne, logiczne tłumaczenia. Obecnie w czasie rzeczywistym tłumaczy też teksty ze zdjęć, robi transkrypcje, uwzględniając nawet interpunkcję, i zmienia wersje językowe całych stron internetowych.
• Google Chrome – do kompletu z wyszukiwarką Google oferuje też przeglądarkę na komputery i urządzenia mobilne ze wciąż rozwijającą się listą dodatków i rozszerzeń.
• YouTube – Google nie zaprojektowało tej największej platformy do oglądania filmów w sieci, ale zakupiło ją w 2006, co było najkosztowniejszą transakcją w historii firmy.
• Chromecast – to urządzenie, które pozwala na przesyłanie filmów i muzyki z telefonu na telewizor, jeśli nie mamy odbiornika w wersji Smart. 
• Android – jeden z najpopularniejszych systemów operacyjnych na urządzenia mobilne zakupiony przez Google w 2005 roku.
• Gmail – poczta internetowa z dobrze rozwiniętym algorytmem filtrującym wiadomości, dzięki któremu skrzynki są zabezpieczone przed spamem.
• Kalendarz – narzędzie, które pozwala nie tylko planować własne wydarzenia, ale też dzielić je z innymi. Z tego systemu korzysta wiele przedsiębiorstw do synchronizowania i umawiania zebrań zespołów, rekrutacji, spotkań z klientami itp.
• Dysk Google – miejsce w chmurze do przechowywania tekstów, zdjęć, filmów, prezentacji itp., dzięki któremu zawsze mamy dostęp do swoich plików.
• Dokumenty, Arkusze, Prezentacje (Google Docs) – programy biurowe, w których można tworzyć treści, tabele, prezentacje i dzielić się nimi z innymi użytkownikami. Automatycznie zapisują historię zmian, dzięki czemu właściciel wie, kto i kiedy wprowadził w nim poprawki.
• Google Ads – system reklamowy, który umożliwia firmom promowanie się w sieci wyszukiwania, na YouTubie, w aplikacjach mobilnych i na ponad 2 milionach stron będących własnością partnerów reklamowych Google.
• Google AdSense – program umożliwiający dołączenie do sieci partnerów reklamowych Google. Właściciele stron mogą tam udostępniać powierzchnię reklamową w swoich witrynach i zarabiać na reklamach tworzonych za pośrednictwem Google. 
• Google Moja Firma – narzędzie umożliwiające stworzenie elektronicznej wizytówki firmy. Dzięki temu użytkownicy wyszukiwarki i googlowskich map mogą znaleźć zgromadzone w jednym miejscu najważniejsze dane o firmie: nazwę, adres, telefon, stronę, social media, zdjęcia, opinie klientów, rodzaj oferowanych usług itp.
• Google Analytics – narzędzie, które umożliwia analizę zachowania internautów na naszej stronie internetowej. Jeśli zaimplementujemy w witrynie tag Analytics, możemy korzystać z wielu statystyk, które pokazują efektywność dotychczasowych działań i pozwalają opracować strategię zwiększenia konwersji.
• GooglePlay – internetowy sklep, z którego możemy pobierać aplikacje z narzędziami, grami, muzyką itp. na swój telefon.
• GooglePay – system umożliwiający dokonywanie płatności w internecie i sklepach stacjonarnych za pomocą telefonu.  
• Asystent Google – inteligentny system, który potrafi komunikować się werbalnie z użytkownikiem urządzeń mobilnych. Za jego pomocą można wyszukiwać informacje, zapisywać wydarzenia w kalendarzu, robić zakupy w sieci, kontrolować inteligentne urządzenia domowe czy rozpoznawać przedmioty dzięki kamerze. Asystentowi Google można też zadawać pytania i wydawać polecenia – na przykład by zaśpiewał piosenkę.
• Google Meet – narzędzie do komunikacji wideo. Zawiera między innymi czat, usługę udostępniania ekranu i prowadzenia prezentacji, więc może służyć również do zdalnej komunikacji biznesowej czy szkoleniowej.

Google obecnie

Dziś Google to ogromna firma dająca zatrudnienie około 100 000 osób. Przynosi liczone w miliardach zyski i ma siedziby w różnych krajach na pięciu kontynentach. Cały czas znajduje się też na topowych miejscach w rankingu najlepszych pracodawców na świecie. Wciąż rozwija nowe produkty mające ułatwić nam pracę i zapewnić rozrywkę online. Czego jeszcze możemy się spodziewać od światowego giganta? Zapewne przekonamy się już niedługo.