Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Brak komentarzy

Czym są Accelerated Mobile Pages?

Czym są Accelerated Mobile Pages? - zdjęcie nr 1

Czym są Accelerated Mobile Pages? - zdjęcie nr 2

Czym są Accelerated Mobile Pages? - zdjęcie nr 3

Spis treści

Czytasz teraz:

Czym są Accelerated Mobile Pages?

Zamknij

Accelerated Mobile Pages – co to?

Pod koniec roku świat SEO i marketingu internetowego zelektryzowała wiadomości MOBILE FIRST INDEXING (pisaliśmy o nim TU). W ruch poszły wszystkie narzędzia sprawdzające różne elementy naszych mobilnych witryn. Branżowe teksty doradzające jak poprawić swoje mobilne odsłony, zaczęły wyrastać z każdego zakątka mediów społecznościowych. Koncepcji na przygotowanie się na Mobileggedon jest wiele. Jednym z nich – podobno faworyzowanym przez Google jest AMP – ACCELERATED MOBILE PAGES.

Czym jest AMP?

Jak sama nazwa wskazuje, są to przyspieszone strony mobilne, a w zasadzie sposób budowania ich, znacznie polepszający prędkość ich działania. Mamy tutaj trzy istotne elementy – amp html, amp js i Google AMP Cache.

  • AMP HTML to przede wszystkim zwykłe tagi html, wzbogacone o elementy charakterystyczne dla przedstawianej technologii. Pozwalają na ujednolicenie i uproszczenie kodu źródłowego oraz dostosowanie go do mobilnych urządzeń. Stosowanie znaczników AMP likwiduje problem grafik źle dopasowanych do tabletów czy mniej popularnej wielkości telefonów. Ogranicza również możliwości użycia kodu Javascript, uniemożliwiając nadmierne obciążenie strony mobilnej.
  • AMP JS – jednym z najważniejszych plusów stosowania tego rozwiązania, jest asynchroniczność. Wykorzystując AMP możemy być pewni, że kod JS, który nie działa poprawnie, nie spowoduje “posypania się” całej strony, a tylko odpowiadającemu mu fragmentu. Właściciel stron, którzy testowali swoje witryny poprzez Googlowskie narzędzia, z pewnością nie raz widzieli tam czerwony napis – “usuń niedziałający kod Javascript”. Korzystania z AMP JS likwiduje ten problem.
  • Google AMP Cache – dzięki wspomnianym wcześniej znacznikom, Google jest w stanie przechwycić zawartość strony i wczytać ją z pamięci podręcznej, skracając tym samym drogę contentu do użytkownika.

Informacje na temat projektu i oraz dokumentację znaleźć można na oficjalnej stronie: https://www.ampproject.org/ oraz w na kanale Google Chrome Developers, z którego pochodzi ten film: https://youtu.be/lBTCB7yLs8Y.

JAK SKORZYSTAĆ Z AMP?

Na stronie https://www.ampproject.org/pl/docs/get_started/create łatwy samouczek przeprowadzi adeptów mobilności przez tajniki amp i pozwoli na szybkie zaimplementowanie technologi na stronę internetową. Przy przejrzyście zaprojektowanych stronach, dodanie znaczników amp nie powinno być większym problemem. Jeśli natomiast strona pełna jest “kwiatków”… to chyba najwyższy czas lekko posprzątać w kodzie 😉

Użytkownicy WordPressa mogą z niego korzystać bez ingerencji w kod – w bazie wtyczek dostępna jest już AMP (https://wordpress.org/plugins/amp/) – niestety na ten moment, obsługuje głównie strony wpisów, jednak w przyszłości powinna również obejmować swoim działaniem także strony WP i zawartość archiwum.

A PO CO MI TO?

Accelarated Mobile Pages jest projektem open-source’owym, wspieranym przez Google, według którego pozwala on na przyspieszenie witryn nawet 4-krotnie! Z rozwiązania korzystają już m.in. największe koncerny medialne na świecie, m.in. The Guardian, a także polski Onet i Gazeta.
gazeta_ampthe_guardian_amp

Jak wspomniałam wcześniej – AMP może być drogą do wyższej pozycji w SERPach – szybsze wczytywanie się stron, czyli mniej odrzuceń (i przekleństw ze strony niezadowolonego użytkownika) i klarowna strona, pełna dobrego, czytelnego contentu – to jest to, co Google ceni. Ponadto, strony z AMP mogą się zostać wyróżnione poprzez umieszczenie ich w “Najlepszych historiach” – jednego z nowszych dodatków na stronach wyników wyszukiwarki.

W karuzeli znaleźć się mogą artykuły z danej strony, logo i zminiaturyzowane grafiki ze strony. Całość ma ułatwić dostarczenie użytkownikom treści strony w jak najszybszym czasie i bez nadużywania transferu.

Oczywiście AMP to tylko jeden ze sposobów na pokonanie problemu mobilności (lub jej braku) naszej witryny. Wielu z właścicieli stron pozostanie z pewnością przy podstawowych, responsywnych rozwiązaniach, inni postanowią od zera zbudować mobilną wersję swojej witryny. Niezależnie od sposobu, warto pochylić się nad zagadnieniem jak najszybciej, aby uniknąć kar za niedostosowanie stron do wzrastającej ilości użytkowników korzystających z urządzeń mobilnych oraz Mobile First Indexing, które w każdej chwili  może ponownie przetasować pozycje stron w wynikach wyszukiwania.

Bądź pierwszym który napisze komentarz.

Wymagany, ale nie będzie opublikowany